f·p·p · d·u·k·e
http://duke.fpp.pl


Konwersje

Platoon

Konwersja ta ma już ponad 3 lata, a nadal jest strasznie popularna i niczym nie ustępuje najnowszym TC do Duke Nukem 3D.

Wietnam, rok 1960. Zapomnijcie o wszystkim, co widzieliście w Duke'u. Będziecie mieli inną broń, innych wrogów, inne "niespodzianki", a grafika będzie dość odmienna od wyjściowej, więc przygotujcie się na nowe wrażenia. Duszna dżungla, bagna, ukryci wrogowie, wyposażeni w najnowsze rosyjskie rodzaje uzbrojenia. Mogą mieć wsparcie artyleryjskie, na pewno minują drogi, a snajperzy lubują się w polowaniach na tych, którzy są zbyt pewni siebie. Uważajcie też na bunkry! Naturalnie możecie liczyć na magazyny U.S. Army. Zapewnimy Wam dobrą broń (na początek M-16, potem dojdzie np. karabin maszynowy, bazooka, miotacz ognia, granaty) i wsparcie z powietrza. Ale z amunicją może być kiepsko, więc nie bawcie się w Terminatorów, OK? Unikajcie też frontalnych ataków na wroga - ich jest więcej i nie bawią się w celowanie, tylko zasypują Was deszczem pocisków. Radzę więc stosować taktykę: atak - odskok, wykorzystywać naturalne osłony i bawić się z nimi w kotka i myszkę bo - mówiąc szczerze - ludzie z Viet Congu inteligencją nie grzeszą, zwykle idą falą nie bacząc na własne bezpieczeństwo. A kto myśli - ten zwycięża! Tyle moich uwag, wszystko inne zależy od Was. Macie do ukończenia 6 misji; jak chcecie to idźcie sami; jeśli wasze morale jest kiepskie, to możecie sobie zapewnić w nich towarzystwo paru innych zaprzyjaźnionych Beretów, w trybie cooperative, po kabelku. Powiedzmy, że 8 komandosów naraz to wszystko, na co możecie liczyć. Pojęli?! A jak się rozochocicie, to dowództwo przygotowało dla was 7 map do deathmatchów.
Możecie natknąć się na wietnamskich żołnierzy. Nie prezentują się zbyt okazale (mówiąc delikatnie), ale dowalić - o, to potrafią! Standardowy Viet Cong uzbrojony jest w AK-47 (kałasznikow) i nie powinien być problemem, naturalnie pod warunkiem, że w pobliżu nie ma jego kilkunastu kumpli. Groźniejszy gość dźwiga lekki karabin maszynowy RPD, który z dużego dystansu potrafi nieźle przewentylować ciało wroga, tym bardziej, że pluje ołowiem równie obficie i szybko jak dziecko przypaloną kaszką manną. Ale najgorszy jest psychol, który naczytał się o kamikaze. Jego ulubionym ubrankiem są wiązki dynamitu, ulubioną zabawą berek, a ulubioną rozrywką jest detonacja ubranka w momencie, gdy Duke jest w pobliżu. Natkniecie się jeszcze na bezodrzutowe działa kal. 82 mm, którym lepiej nie nawijać się pod lufę. Na szczęście ta broń jest stacjonarna (nie porusza się), zaś obsługa wyznaje zasadę "co nagle, to po diable", stąd - o ile nie zgarną Was pierwszym strzałem - będziecie mieli szansę na rewanż lub szybki odwrót. Ale uważajcie - działa są dobrze zamaskowane. Uważajcie też na obfcie występujące miny, bardzo trudne do dostrzeżenia wśród otaczających was roślin. Nadepnięcie na minę kończy się dość smutno, ale możecie zabawić się w sapera i spróbować je rozbrajać. Macie na to 50% szans. To nie wszystkie niespodzianki, ale dowództwo jest zdania, że gdy żołnierz wie zbyt dużo, to przestaje się bać, a wtedy szybko ginie. Więc - miejcie oczy otwarte.
O ile zabawa w single-misje jest niezła, to tym trybie jest wspaniale. Kilka Zielonych Beretów ganiających się po planszy (co, nie napisałem, że Duke wygląda jak komandos?) robi wrażenie. Możliwość używania karabinu snajperskiego (włącznie z widokiem przez lunetkę celowniczą) to coś, czego do tej pory nie było w żadnej grze FPP. Mała rzecz- a cieszy. Fajnie, że kolejne mapy są zróżnicowane pod względem graficznym, narzucając tym samym odmienną taktykę gry. Np. miasto na Bliskim Wschodzie (Bejrut), pełne klubów i drapaczy chmur, a zaraz potem (w innym etapie) przenosimy się do pełnej błocka i zabitej dechami wiochy... Naturalnie wszędzie wala się najrozmaitsza broń (w tym granaty). Tempo gry może nie jest oszałamiające... ale emocje nie mierzy się tylko szybkością eksterminacji przeciwników. Polecam.

Możecie ściągnąć konwersję z naszego działu Pliki => Konwersje.

--------------------------------------
Aktualizacja: 06·12·2002 - 14:02




© 2000-2001 f·p·p productions.
http://fpp.pl, [email protected]

Wyrukowano dnia 2024-03-29, 15:00, z 172.70.39.204 (172.70.39.204)
Strona dostępna online pod adresem: http://duke.fpp.pl/?pl:pages:show:35:::

DRUKUJ | Powrót