 |
Czy warto czekać na najnowszego księcia, a jeśli tak to dlaczego?
“When its done.” Po raz który słyszymy już te słowa od panów z 3D Realms? Pierwszy (są jeszcze tacy?;), dziesiąty, setny? Gra ukazać miała się już dobre kilkanaście lat temu, a jak na razie nie wiemy o niej wiele więcej niż wtedy. Wiemy tylko, że będzie to gra „przełomowa”, „niezwykła”. Niewiele konkretów jak na tak długi okres czasu. Czy warto czekać i z wypiekami na twarzy czytać o kolejnych datach premiery? Zdecydowanie TAK, bo w końcu czy 3D Realms nas kiedyś zawiodło (pomijając właśnie datę premiery DNF;)? Nie przypominam sobie, a nawet powiem więcej: gry tej firmy zawsze okazywały się znakomitymi produktami i osiągały sukces. Bo ile jest gier, w które gra się bez znużenia nawet pięć lat po premierze (patrz Duke Nukem 3D)? Dlaczego w przypadku DNF miałoby być inaczej? W końcu jak dotychczas nie ukazały się żadne materiały przepowiadające tej grze porażkę rynkową. Na targach ECTS zaprezentowano nam zwiastun gry potwierdzający jedynie słowa autorów. Screeny z gry też mówią same za siebie. Zupełnie nowe pomysły, znakomite wykonanie no i oczywiście Duke w roli głównej. Skąd więc biorą się wątpliwości czekających na tę grę, skoro nie ma jak na razie żadnych argumentów przeciw? Z ogólnego przekonania, iż im dłużej czeka się na grę, tym jest ona gorsza. Wystarczy spojrzeć choćby na Diablo II – nie okazało się ono totalną porażką, lecz oceny, a wraz z nimi spora część graczy z pieniędzmi w kieszeni, nie były łaskawe. Nie wiemy jak będzie wyglądała sytuacja z DNF – czy będzie to gra rewelacyjna, czy może tylko przeciętna. Pewne jest jedno – warto czekać, bo nawet jeżeli będzie to gra ledwo przeciętna (w co wątpię – patrz wyżej) dla „zwykłego” gracza, to dla nas, fanów Duke Nukema, będzie to prawdziwa rewelacja. Nie wspominając już o tym, co to będzie, gdy gra potwierdzi słowa autorów i rzeczywiście
niejednej osobie wytnie kilka miesięcy z życiorysu...
--------------------------------------
Autor: [FPP]takjakby
Aktualizacja: 01·11·2000 - 04:02
: DRUKUJ
|
|
