Teraz czas na moją opinię na temat mapki, którą współtworzyłem... Nie martwcie się, nie będę pisał o swojej części - i tak wiecie, że jest najlepsza ;) Ale przejdźmy do rzeczy...
Jak zgodnie stwierdzili wszyscy autorzy i większość osób na
AMC, jest to jak dotąd najlepsze CBP. Każdy z nas włożył wiele pracy w to by stworzyć świetną mapkę. I nam się chyba udało - gameplay jest o wiele ciekawszy niż w poprzedniej części. Design'owi też nic nie brakuje. Zaczynamy w części Quakis'a - na statku obcych. Jest tam bardzo ciemno i trudno cokolwiek zobaczyć, a po naciśnięciu przycisku atakuje nas mnóstwo przeciwników. Potem teleportujemy się do części Stephano - fabryki. jest ona łatwiejsza od poprzedniej, ale bardzo dobrze wykonana. Po jego części przechodzimy do mojej - portu. Nie będę pisał co was w niej czeka. Następnie schodzimy do pod wodnej bazy autorstwa James'a - jest ona krótka, dobrze wykonana i dosyć trudna. Z niej przechodzimy do części Amund'a - według mnie najtrudniejszej. Nie chodzi o mnóstwo wrogów, ale o... zresztą o tym zaraz... Znajdziemy tu podwodne jaskinie, kilka octabrain'ów... Ale potem zaczyna się prawdziwy horror - walka z dwoma commander'ami i battlelord'em na niezbyt dużej i bardzo ciemnej przestrzeni - radziłbym użyć noktowizora. Z tej części przechodzimy do części Sangluss'a - nie jest może najlepsza jeśli chodzi o design, ale gameplay jest w sam raz - nie za trudny, nie za łatwy. Znajdujemy się w niej w czymś podobnym do fabryki. Po wpisaniu odpowiedniego kodu wchodimy do kanałów - części Maarten'a. Są świetnie wykonane, posiadają kilka ładnych spritework'ów a gameplay jest także bardzo ciekawy. Znajdują się w niej też interesujące łamigłówki, jak dostać się na platformę i potem na drugą stronę drzwi. Następnie mamy część brata Maarten'a - Merlijn'a. Jest ona według mnie najlepsza, razem z częścią William'a. Przenosi nas do opustoszałego miasta, wszędzie słychać krzyki itp. Musimy przy tym uważać, by nas nie trafił piorun. Kiedy znajdziemy kartę, dość dobrze ukrytą, wchodzimy na bardzo dobrze wykonany cmentarz - tam musimy stoczyć walkę z kilkoma obcymi, dość trudną. Na cmentarzu jest następna karta, dzięki której możemy się dostać do części Chris'a. Jest ona także świetnie zrobiona, przensi nas do bazy, gdzie co chwila pojawiają się Pig Cop'y i Enforcer'y. Z niej przechodzimy do ostatniej części - William'a. Jest ona świetnie wykonana, musimy uważać na wszechobecną lawę i dziury w ziemi, walcząc przy tym z 10 battlelord'ami i kilkoma commander'ami. Jest jednak sporo broni, więc nie będzie z nią problemu. Możemy się także chować za palmami i skałami. A kiedy wszystkich zabijemy i naciśniemy 2 przyciski... Zresztą sami zobaczcie - ta mapka to obowiązkowa pozycja w kolekcji każdego fana Duke'a!
