OK, ale przejdźmy teraz do sedna sprawy, czyli do CBP4. Jak wiecie jest to już czwarta część mapy, która tworzona jest w iście międzynarodowym składzie, tym razem 10 osób. W stosunku do poprzedniej (trzeciej) części poprawiono stopień trudności gry (szczególnie na początku). W ten sposób mapa stała się możliwą do przejścia nawet dla średnio zaawansowanych graczy. Pierszy sektor z pewnością zaskakuje ilością światła, którego po prostu tam nie ma :) Proponuje zastosować rozjaśnienie i poruszać się bardzo ostrożnie. Po jakimś czasie zdobędziemy noktowizor, ale nie będzie już nam tak bardzo potrzebny. Schody zaczynają się dopiero przy 3 sektorze (wykonanym przez naszego redakcyjnego kolege- Alexa) gdzie trzeba nieźle się nagłowić, żeby znaleść przejście. Jeśli już się z tym uporamy to czeka nas porcja bardzo ładnie wykonanych lokacji z umiarkowaną ilością przeciwników. Dopiero końcówka mapy może okazać się horrorem dla mniej doświadczonych graczy. Dodam tylko, że część ta została wykonana przez Williama Gee, którego mogliście poznać z poprzedniej części.
Moje rady na przejście mapy?- oszczędzajcie amunicję! będziecie jej sporo potrzebować na finał.
Źródło: f·p·p · d·u·k·e |